1028. Będziemy wybierać spośród 13 kandydatów Prezydenta Polski – poziom niektórych coraz niższy

Zostanie KRAJ z rozumnym

SPOŁECZEŃSTWEM.

„Kiedy państwo karmi się frustracją”

W historii wielu narodów pojawiali się przywódcy, którzy — zamiast jednoczyć — wybrali metodę rządzenia przez podział. To tania metoda. Skuteczna. Ale na krótką metę.

Współczesna Polska zbyt długo karmiła się nienawiścią. Jarosław Kaczyński zbudował wokół siebie system, w którym moralny upadek, chamstwo i resentyment nie są problemem — ale paliwem.

W tej rzeczywistości zamilkli mądrzy, a odezwali się ci, którzy mają najgłośniejsze gardła.

Ale historia nie kończy się na jednym człowieku. Ani na jednym reżimie.

Polska przetrwała zabory, wojny i komunistyczne zniewolenie — przetrwa i tę chorobę.

Ale tylko wtedy, gdy nie będziemy milczeć.

Bo zło nie triumfuje przez swoją siłę. Triumfuje, gdy dobrzy ludzie milczą.

Zobaczymy, a gdyby w pierwszej turze wygrał Nawrocki z Mentzenem? Aż dreszcze przechodzą, oby nie koalicja zamiast się rozdrabniać mogła wybrać jednego kandydata, a tak to psioczą na Trzaskowskiego s później mogą płakać.

A  Kaczyński to jest element animalny z aparatem oralnym.

Ambitni, narcystyczni, odważni tupeciarze, idole tłumów itd w efekcie dyktatorzy. Przy tym żadne orły intelektu, wyniesione na piedestał przez bezmyślną wiarę tłumów w określonych warunkach społecznych. Zastanawiałem się zawsze, jak Hitler mógł doprowadzic do takiego stanu fanatyzmu narodowego, antyludzkiego – 60 mln Niemców. Wbrew tragicznej dla nich rzeczywistości na wiosnę 1945 roku, kiedy Rosjanie zdobywali już Berlin, Niemcy nadal wierzyli jednemu psychopacie niczym Bogu, że ich zbawi. Te elementy bezmyślnej wiary – w sensie psychologicznym – znajduję u wielu nawiedzonych wielbicieli Kaczyńskiego. Jak ten facet żyjący od zawsze z polityki na koszt podatników czyli żerujący na budżecie, bez żadnych dokonań umysłowych ( jakiś partyjny doktorat?) i fizycznych ( nie wiem czy potrafi spłuczkę w sraczu naprawić?) zaimponował tylu wyborcom, tylu Polakom, że idą za nim jak ci Niemcy za Hitlerem. Czy to jakaś boska charyzma? Co on takiego reprezentuje poza obietnicami? Czy to poziom ślepej wiary jego wyznawców zrobił z niego wodza? Nie biorę pod uwagę całego politycznego cyrku tragedii smoleńskiej, bo to była konsekwencja tej hucpy na której Kaczyński ujeżdżał prawicowy elektorat. Jego ambicje polityczne stworzyły doskonałe warunki do działania dla wszelkich gangsterów, cwaniaków politycznych, którzy opanowali resorty, województwa, samorządy czyli państwo. Swoją zachłannością, chciwością, ale przede wszystkim ignorancją rujnują kraj. Jak po śmierci Piłsudskiego, wojskowy, rzadowy burdel, który zafundował nam wojenkę.

A kaczafian to insekt czyli pasożyt, tak samo jak ci wyżej i kościelec 

Jeśli chodzi o kurdupla, to nie tylko to jest podobne (a raczej zerżnięte), z Adolfa.

Więcej jest podobieństw między tymi dwoma konusami…

Jak patrzę na kaczyńskiego to sam w nim widzę „element animalny” który widać na jego twarzy wykrzywionej nienawiścia do wszystkich i wszystkiego co nie pozwala mu trwać przy władzy! Kiedyś powiedział „raz zdobytej władzy nie oddamy nigdy”, na szczęście to się nie sprawdziło. Teraz to jeśli by doszedł do władzy z powrotem, pozamykał by wszystkich którzy mu stoją na drodze a może i karę śmierci wprowadził… To jest człowiek któremu władza tak odbiła, że strach by był gdyby znów rządził…